1. Nożykiem biurowym oddzielamy okładkę od książki.
2. Każdą kartkę zginamy na pół w kierunku grzbietu książki.
Powinno wyjść coś takiego:
Następnie można przykleić guziczki, cekiny bądź cokolwiek innego przy grzbiecie książki (moje różowe guziczki) oraz pod spód przykleić jakąkolwiek podstawkę, czego ja nie zrobiłam.
Taadam! Jest to prosty i łatwy pomysł na ujarzmienie pojedynczych karteczek. Polecam każdemu, kto lubi kolekcjonować wizytówki czy mnóstwo karteczek z ważnymi sprawami.
jaka sprytna bestyja :D
OdpowiedzUsuńOooo fajne to to jest!
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie cwana bestia :D Bardzo fajny pomysł, pewnie skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! ;p
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńpomysłowe!
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie:
http://highwayy-to-hell.blogspot.com/2012/08/loteria.html
Nie lubie niszczenia książek... Ale takie coś sobie kiedyś zrobie :D
OdpowiedzUsuńJa swoją książkę znalazłam w jakiś gratach, i to jeszcze była książka mojej mamy, czyli miała ona swoje lata, więc nikomu nie było jej szkoda.
UsuńInteresujące.:)
OdpowiedzUsuń