23 marca 2014

Zawsze w pogotowiu!

Dzisiaj będzie krótko i na temat. Przedstawiam Wam Borasol, który nie jest kosmetykiem! i na który trzeba naprawdę uważać. Borasol polecany jest osobom o cerze tłustej i problematycznej. Ja osobiście używam go kilka razy w miesiącu - najczęściej w momencie kiedy na twarzy wyskakują mi niechciani przyjaciele. Lek ten ładnie wysusza i ściąga skórę, dzięki czemu moje pryszcze szybciej i ładniej się goją.


Borasol jest naturalnie dostępny w aptekach za dosłownie kilka złotych. Jakiś większych rewolucji nie robi, ale na pewno trochę pomaga w walce z niedoskonałościami. Warto tylko pamiętać, by nie używać go za często, bo może nam zrobić na buzi saharę!


Podzielcie się swoimi specyfikami do walki z niechcianymi gośćmi na twarzy, to temat w którym ciągle szukam złotego środka!


20 marca 2014

BeBeauty, czyli kolejny tani i świetny produkt!

Dzisiaj będzie mowa o kosmetyku, który na pewno co druga Polka dobrze zna. A mianowicie micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu z Biedronki za około 5zł! Jest to jeden z dwóch myjków twarzy (drugi jest w kolorze różowym) który jest niesamowicie przyjazny ze skórą.


Nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja, żeby mnie podrażnił, bądź wywołał jakieś plamy (mam strasznie wrażliwą skórę na twarzy i często znikąd pojawiają mi się plamki - czasami nawet po takim kremie, który używam już powiedzmy z miesiąc..). Jest to naprawdę bardzo delikatny żel do mycia twarzy.Co do jego nawilżania - no cóż, śmiem twierdzić, że do jakiegoś stopnia nawilża naszą skórę, ponieważ po wysuszeniu buzi, moja skóra absolutnie nie była napięta czy ściągnięta, czułam się komfortowo i przyjemnie.




Żel przede wszystkim bardzo ładnie pachnie ;) No ja nie jestem ani słuchowcem ani wzrokowcem, za to mam strasznie wrażliwy węch. Także zapach bardzo delikatny i przyjemny gdy mamy go na twarzy, nie czuć żadnej chemii. Następnym jego plusem jest wydajność. Chociaż powiem Wam szczerze, że po jakimś czasie gdy końca nie było widać, trochę mi się znudził. No jakby nie było - kobieta zmienną jest :D Także jest skubany nie do zdarcia!


Jak sama nazwa wskazuję, jest to żel i taką też ma konsystencje. Żel jest bezbarwny w idealnej konsystencji. Samo opakowanie to jak sami widzicie tuba stojąca na głowie. Uwielbiam takie 'pojemniki'. Mam ten komfort, że niczego nie muszę wyciskać na siłę, wiem, że wszystko opadnie mi na dół, a ja tylko otworze korek i mogę z niego wydobyć tyle żelu ile chcę. No i najważniejsze - żel ładnie zmywał podkład, puder itp z twarzy, natomiast nie używałam go bezpośrednio do demakijażu oka, bo nie lubię tego robić, oczy zmywam zawsze tylko płynem micelarnym.



Co myślicie na temat tego żelu - macie podobne odczucia? A kto nie zna to gorąco polecam do wypróbowania. Ja dzięki niemu tak naprawdę polubiłam mycie twarzy, jego zapach wpływa na mnie bardzo relaksująco, naprawdę!

Dziewczyny jak widzicie, zmieniłam formę pisania recenzji. Proszę podzielcie się ze mną swoją opinią na ten temat - czy jest tak lepiej/gorzej, czy lepiej się czyta czy może wręcz odwrotnie. Bardzo zależy mi na Waszych odczucia względem tego.


Pozdrawiam!

15 marca 2014

Istny szał, czyli jak kawałek plastiku może uszczęśliwić kobietę!

To co się dzieje w blogosferze (i nie tylko, bo na fejsie to kolejna dawka szaleństwa), to nic innego jak organizery z Biedronki za całe 9zł i 99gr ! Gdy tylko zobaczyłam w czwartek u jednej z blogerek taką informację, szybko kliknęłam w gazetkę online Biedronki i moim oczom ukazały się oto właśnie te organizery:

źródło

Nie powiem, moja reakcja było co najmniej zabawna, bo zaraz po tym gdy przejrzałam całą gazetkę, wykonałam jeden telefon do tż z zapytaniem o której kończy pracę, bo ja koniecznie DZISIAJ (!) muszę pojechać do Biedronki! Hehe. No i dopięłam swego, pojechaliśmy do jednej z kilku Biedronek w moim mieście (taaak, mam to szczęście, że gdybym w jednym sklepie czegoś nie znalazła to mogę jechać do pozostałych) w której było tego pełno! A to co kupiłam, to możecie zobaczyć poniżej.







Wybrałam sobie dwa organizery z myślą, że postawie je w łazience i będą one przeznaczone do codziennego użytku. Pierwszy został przeznaczony na płatki kosmetyczne, peelingujące oraz pałeczki kosmetyczne, natomiast w drugim znalazły się wszystkie kosmetyki których używam każdego dnia do malowania się.



Summa summarum organizery w pełni mnie satysfakcjonują, mają odpowiedniej wielkości przegródki, są naprawdę dobrej jakości, nie byle jaki plastik no i dzięki temu wszystko mam ładnie uporządkowane, co jest dla mnie najważniejsze :)

A teraz przyznać się, kto wpadł w fale zachwytów i pognał do Biedronki po jakikolwiek organizator!
Miłego dnia ;*




13 marca 2014

Trochę świeżości ! + marcowe GlossyBox!

Aaaależ mamy piękną pogodę! Aż chce się żyć! Z samego ranka obudziło mnie słoneczko, a później przystojny kurier dostarczył mi GlossyBox! Stwierdziłam, że takim pudełkiem muszę się pochwalić! Zresztą sami zobaczcie jakie skarby znalazły się w marcowym pudełku Glossy!














Jak może same zauważyłyście (albo i nie, chociaż byłoby mi z tego powodu smutno :( ) zmieniłam nieco układ strony oraz tło i nagłówek. Jak Wam się podoba nowy wygląd bloga? Mnie było to strasznie potrzebne! Czuję teraz powiew świeżego powietrza, chęć pisania, chęć czytania i chęć prowadzenia bloga! Ostatnio niestety nie za dobrze się u mnie działo, jestem po trzy tygodniowej chorobie, zaliczyłam też niestety pobyt w szpitalu. To wszystko odbiło się na moich studiach, sesję niestety nie zaliczyłam do końca, jestem zmuszona ją przedłużyć z powodu właśnie odbytej choroby, nie wspominając już o bieżącym materiale, ale nie poddaję się! Nigdy nie wolno się poddawać! Bo przecież po burzy zawsze wychodzi słońce! Właśnie takie piękne słońce jakie mamy dzisiaj za oknem ;)

Tymczasem pozdrawiam Was gorąco przy kubku kawy i pysznym ciachem! Miłego dnia piękne :*




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...