Eveline cosmetics, 8w1 total action, skoncentrowana odżywka do paznokci

Producent: Eveline

Produkt: odżywka do paznokci

Opis/Obietnica producenta: Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem Strong Nail wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami. [źródło: www.wizaz.pl ]

Cena/Pojemność: ok 11zł / 12ml

Gdzie kupić? tam gdzie kosmetyki Eveline, ogólnodostępny

Moja recenzja

Pamiętacie o odżywce do paznokci którą tak niesamowicie wychwalałam (klik)? Myślę, że gdyby nie fakt, że podczas promocji w biedronce kupiłam zestaw Eveline, to do tej pory bym się nią maziała! Tymczasem postanowiłam ją porzucić (wtedy myślałam, że tylko na jakiś czas, aż do końca testów) dla osławionej odżywki 8w1. Od razu muszę powiedzieć, że sposób w jaki zaleca producent stosowania tj odżywki na dzień dobry mnie zniechęcił. Dlaczego? Ponieważ jestem bardzo, ale to bardzo nie systematyczna (jeśli chodzi o kosmetyki, np. nie umiem się przełamać do smarowania się codziennie balsamami do ciała, albo zapomnę, albo mi się nie chcę..). Dlatego też postanowiłam zrobić to po swojemu..

Na początku używania stosowałam się do zaleceń, malowałam każdego dnia paznokcie przez parę dni po czym na koniec zmywałam zmywaczem bezacetonowym! i znowu od nowa. Tylko ten początek nie trwał długo, bo zdarzało się, że przez 3 dni malowałam codziennie, a 4 i 5 dnia zapomniałam to zrobić.. Co do samego malowania - nie lubię mieć 'gołych' paznokci. Dlatego też nie potrafiłam smarować odżywką te gołe paznokcie i wyjść z nimi do ludzi! Natomiast jak malowałam odżywką na lakier, to wydawało mi się, że ta odżywka nie będzie mi w ogóle działać, poza tym te kilka warstw wyglądała jak dla mnie nieestetycznie.

Więc trzeba było wymyślić rozwiązanie idealne dla mojej osoby! Potraktowałam tą odżywkę jak każdą inną (każdą inną w sensie jaką ja używam) i malowałam nią płytkę paznokcia jako bazę pod lakier. Kolor na paznokciach zmieniam wedle swoich widzimisiów bądź ze względu na zły ich wygląd, więc średnio co tydzień. No i pomału pomału.. Zauważyłam efekty ;) Przede wszystkim przestały mi się rozdwajać paznokcie. Tylko czasami zdarzy się, że mam rozdwojony paznokieć, ale to raczej spowodowane jest tym, że gdzieś musiałam go ubić więc przy okazji mi coś pękło i się rozdwoiło.. Płytka stała się mocna więc przestała się łamać - no i jesteśmy w domu ;)

Odżywki używam od kilku miesięcy i póki co zostało w butelce jeszcze połowa! Uważam, że wydajność ma bardzo przyzwoitą. Jeśli chodzi o pędzelek to jest on w moim odczuciu idealny - maluję nim sprawnie i bardzo szybko. Ale co najważniejsze - schnie w tempie natychmiastowym! Nim skończę malować drugą dłoń, ta pierwsza jest już sucha!


+ wydajność
+ wygodny pędzelek
+ schnięcie w mig
+ działanie (aczkolwiek na przeciw zaleceniu producenta jego stosowanie)

- jak dojdę do zużycia poniżej połowy, myślę, że ciężko będzie wydobycie odżywki z dołu



Jak widzicie zastosowałam na niego swój patent i wyszłam na tym bardzo dobrze, na potwierdzenie tego co mówię, pokażę Wam zdjęcie paznokci - kryzysu oraz moje paznokcie dziś.

kiedyś..

teraz..

Jestem niesamowicie zadowolona z tego w jakim stanie są moje paznokcie. Dawno nie czułam się z nimi tak dobrze ;)