24 maja 2013

Grzech rossmannowski dopadł i mnie!

Taaak, i ja poczyniłam zakupy spowodowane promocją -40% na caaaałą kolorówkę (dziękuję jednej z czytelniczek o poinformowanie mnie o tym ;*). Zakupy nie są duże, raczej konkretne i bardzo przemyślane.




Tusz z MaxFactor - ohh ileż ja się o nim naczytałam - głownie Idalia spowodowała, że w ostatniej chwili dopisałam pozycję do listy zakupów. Potrzebowałam tuszu który by mi się nie rozmazywał, nie kruszył ani nie tworzył efektu pandy - ani po godzinie, ani nawet po całym dniu. Czy tak jest nie wiem, ponieważ (tu znów przez Agu!) postanowiłam zaryzykować i kupić drugi tusz za groszę tak naprawdę, a MaxFactor odłożyć chwilowo na bok. Szminka Eliksir to również był obowiązek - tyyyyyle dobrego o niej słyszałam, no zobaczymy jak będzie :) Krem BB - przed zakupami naczytałam się mnóstwo recenzji kremów BB z różnych firm, ale w końcu postanowiłam wziąć Garniera. No i bibułki - nigdy tego nie miałam więc nie było mi żal wydać 3 złotych z groszami :)



A Wy poczyniliście jakieś zakupy? Chwalić się, bo jak mnie jeszcze namówicie to kto wie, może wybiorę się jeszcze raz do drogerii! Aaa i koniecznie dajcie mi znać coś na temat tych kremów BB - czy może z innych firm są dobre, jak coś to polecę i dokupię bo koniecznie potrzebuję taki krem co wyrówna mi kolor skóry ale i nie zniknie z twarzy po godzinie. Czekam na info! Buziaki :*


26 komentarzy:

  1. kupiłam 2 lakiery i tusz z Wibo :) z tego co wiem te BB z Garniera są średnie. Nie testowałam na sobie, bo nie mogłam dobrać odcienia, ale moja mama go stosowała i nie była zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu to nie dobrze.. Tak szczerze to jak czytałam recenzje różnych tych kremów to zawsze ktoś marudził, także ciężko mi było coś wybrać..

      Usuń
    2. Rozumiem, chyba nie ma takiego 'ideału', który dogodziłby wszystkim ;)

      Usuń
  2. Oj tak i ja trafiłam do Rossmanna;) U mnie się troszkę tego nazbierało puder, pomadka,lakier do ust z rimmela, żel i krem do twarzy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Odłożyłam go sobie na potem i wierzę, że spełni moje oczekiwania!

      Usuń
  4. Ja głównie skupiłam się na pomadkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohh ja mam ich taaak dużo, a niektóre to może raz używane, także szminki i lakiery do paznokci u mnie to już rozdział zamknięty!

      Usuń
  5. ja powiem tak :D - Wibo bardzo lubię, a jeśli chodzi o Masterpiece to na początku byłam zawiedziona, ale jak poleżał trochę to okazał się świetny (im starszy, tym łaskawszy dla moich rzęs choć i tak wolę 2000Calorie;P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zastanawiałam się stojąc przed szafą nad 2000Calorie... Aale w końcu postawiłam na Masterpiece, no zobaczymy. Póki co spektakularny lovely poszedł w ruch :))

      Usuń
  6. ja dzisiaj wróciłam po eliksir, bo tak zachwalają wszyscy, a jeszcze nie miałam :)

    ja też wolę 2000 Calorie od MF :) miałam go dawno, a teraz znów i jest bardzo dobry, ale Masterpiece też jest świetny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie straszcie mnie, że Calorie jest lepszy od Masterpiece bo się chyba zaraz załamię :(

      Usuń
  7. ja właśnie skończyłam 2000 cal, i czaje sie na masterpiece tak jak ty:)
    jeśli kupisz jutro, to napisz będe bardzo wdzięczna.
    lubie do Ciebie zaglądać )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój budżet niestety nie pozwoli mi na kupno już w sumie trzeciego tuszu do rzęs - nie tym razem. Ale napewno zakupię sobie Calorie jak tylko te dwa zużyję.
      Niezmiernie mi miło i zapraszam zaglądać coraz częściej :))

      Usuń
  8. Ja byłam 2 razy w rossmannie ale jeszcze chce wrócić po dwie rzeczy, trudno jest iść raz bo nie wszystko człowiek wypatrzy a tego typu postu zawsze pomagają w opróżnianiu portfela ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, masz rację! Ja dzisiaj wybieram się do centrum handlowe, w prawdzie po zakupy ciuchowe, ale rossmann po drodze :D

      Usuń
  9. Ja kupilam tylko lakier Oleski i krem dla mamy that's all :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i bardzo dobrze - kto mówi, że trzeba nakupować pierdół gdy tylko pojawi się na horyzoncie promocja.. Ja kupiłam najbardziej potrzebne rzeczy, oraz takie które od dawna mnie interesowały ale szkoda mi było dać tak dużo pieniędzy. I właśnie na takie coś takie promocje się przydają :)

      Usuń
  10. a ja się ustrzegłam przed tą promocją i jestem z siebie dumna, że nie narobiłam niepotrzebnych zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Recenzja Masterpiece MAX była pierwszą recenzją u mnie na blogu :) Pomimo, że teraz romansuję z innymi tuszami to wiem, że jak się skończą na pewno do niego wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. aktualnie uzywam mf masterpiece i uwieeeeeeeeeeeelbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. z taką zniżką grzech to z niej nie skorzystać :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz (;
Odpowiedzi na ewentualne pytania bądź jakąkolwiek dyskusję znajdziesz pod swoim dodanym komentarzu.

Pozdrawiam !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...