Producent: Corine de Farme
Produkt: Mleczko do demakijażu twarzy i oczu
Opis/Obietnica producenta: "Kosmetyczne mleczko do demakijażu opracowane na bazie naturalnych składników, starannie dobranych w celu zapewnienia skórze nawilżenia oraz zachowania optymalnej równowagi." [ źródło: www.corinedefarme.pl ]
Cena/Pojemność: ok 10zł / 200ml
Gdzie kupić? LISTA sklepów
Moja recenzja
Zacznę od tego, że nie
przepadam za mleczkiem do demakijażu. Moim ulubionym zmywaczem make-upu jest
płyn micelarny. Natomiast takimi specyfikami tylko i wyłącznie zmywam makijaż
oczu, buzię zmywam żelem do twarzy i wodą. Niemniej jednak zabrałam się z
pozytywnym nastawienie do testowania tego mleczka. Czy było warto?
Mleczko ma super pompkę,
która umożliwia łatwe i bezproblemowe dozowanie odpowiedniej ilości kosmetyku.
Wystarczą dwie pompki do zmycia jednego oka. Mleczko zmywa nawet tusz
wodoodporny, więc jest to sukcesem, aczkolwiek trzeba kilka razy przetrzeć
oko..
Zadaniem mleczka oprócz
demakijażu jest również nawilżenie i wygładzenie. Ja powiem szczerze tylko
kilka razy użyłam mleczka do demakijażu całej twarzy, ponieważ nie lubię zmywać
buzi takimi kosmetykami, niemniej jednak nasz bohater poradził sobie z buzią
bez problemu. Po zastosowaniu mleczka owszem, czuć nawilżenie, czuć taką
powłoczkę na skórze co jest nawet przyjemne, ale wygładzenia nie odnotowałam..
Jest to mleczko
przeznaczone dla skóry wrażliwej, jest hipoalergiczne i co najważniejsze nie
zawiera parabenu. Na pewno nie wyrządzimy sobie nim krzywdy. Jest bardzo
delikatny i baaardzo przyjemnie pachnie! No i na całe szczęście nie zawiera
alkoholu.
+ piękny zapach
+ hipoalergiczny
+ bez parabenu i alkoholu
+ testowany
dermatologicznie i okulistycznie!
+ idealna aplikacja
+ ładny wygląd opakowania
+ pozostawia buzię nawilżoną
No cóż, sama się dziwię, że minusów nie odnotowałam. Mogłabym się tylko przyczepić do dostępności, bo z nią bywa różnie, i do tego że osobiście mleczek nie lubię (dodaję mleczko do wymianki!). Ale mimo to spełnia on swoje podstawowe zadanie jakim jest demakijaż i tyle w temacie. Znacie to mleczko? Czekam na komentarze!
Nic, tylko kupować! :)
OdpowiedzUsuńOdkąd odkryłam micele, niechętnie spoglądam w kierunku mleczek. Korzystanie z ich dobrodziejstw bywa kłopotliwe, ponieważ tego typu produkty lubią ściekać wacika, brudząc wszystko dookoła...
OdpowiedzUsuńMam dokładnie jak Ty, odkrycie micelów spowodowało, że nie lubię używać mleczek... Co nie znaczy, że są one gorsze (no może ciut ciut :D)
UsuńSuper że ma fajne opinie ten produkt, bo czeka owe mleczko u mnie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa o tym nigdy nie słyszałam, ale tak Jak Ty nie lubię używać mleczek do demakijażu właśnie ze względu na płyny micelarne
OdpowiedzUsuńNie znam.. jak zwykle :D
OdpowiedzUsuńHaha na Twój komentarz zawsze czekam z zaciekawieniem :D
UsuńDobrze wiedzieć :D
Usuń