Producent: Jelfa
Produkt: tabletki doustne
Opis/Obietnica producenta: Kwas pantotenowy zaliczany jest do grupy witamin B. Jego znaczenie dla organizmu nie jest ostatecznie wyjaśnione, chociaż jest zalecany w różnych chorobach skóry i błon śluzowych, a także w zaburzeniach przewodu pokarmowego.
Rozpuszczalna w wodzie sól wapniowa kwasu pantotenowego (witaminy B5).
Kwas pantotenowy wchodzi w skład koenzymu A, odgrywającego ważną rolę w metabolizmie białek, tłuszczów i węglowodanów, jest więc niezbędny w procesach metabolicznych i regeneracyjnych organizmu. Pantotenian wapnia stosowany jest zarówno w leczeniu jak i profilaktyce niedoboru witaminy B5 w organizmie.
Ułatwia regenerację skóry i nabłonków, wpływa na wzrost włosów i paznokci, ma także działanie przeciwzapalne. [ źródło: www.przychodnia.pl ]
Cena/Pojemność: około 6zł / 50 tabletek
Gdzie kupić? Apteka
Moja recenzja
Kiedyś przeczytałam post u Sandry na temat tych tabletek - a że są zabójczo stosunkowo tanie, to postanowiłam kupić i spróbować. Problem z wypadającymi włosami mam odkąd sięgam pamięcią i tak naprawdę nic się nie zmienia, żadne leki i kosmetyki nie pomagają. Będąc na wizycie u dermatologa przy okazji wspomniałam o tym zjawisku, pani doktor sprawdziła (a raczej tylko popatrzała) moją głowę, zapytała czy wypada mi 100 włosów dziennie i to by było na tyle. Bo jak do cholery mam to sprawdzić, skoro nie będę tego liczyć?! Mam długie włosy, więc może się wydawać, że wypada ich dużo, ale z drugiej strony jaką mam pewność.. W dodatku za każdym razem gdy przeciągnę palcami (nie zwracając uwagę na porę dnia) po włosach to ZAWSZE zostaje mi na dłoni kilkanaście włosków. No ale mimo to, lekarka próbowała polecić mi szampony - oczywiście nie pomogły. Od tamtej pory ratuję się sama...
Mam zamiar napisać notkę o tym leku jeszcze raz za jakiś miesiąc, ponieważ chciałabym kontynuować to 'leczenie' ale na innych zasadach, i pokładam nadzieję, że wynik będzie bardziej zadowalający.
Otóż tabletki brałam każdego ranka i każdego wieczora po jednej dawce. Jedno opakowanie tym sposobem starczyło mi na 25 dni. Włosy na pewno przestały wypadać garściami, ale nie przestały wypadać w ogóle.. Dlatego między innymi chciałabym kurację dalej kontynuować, ale tym razem będę przyjmować po dwie tabletki rano i dwie wieczorem. Dzięki temu chcę zauważyć, ile cm urosną mi włosy i czy pojawią się babyhair. Puki co tego nie zauważyłam, ale to zapewne ze względu na to, że brałam za małą dawkę. Pewnie Ci którzy leku nie znają pomyślą - 4 tabletki dziennie ?! Spokojnie! Poniżej przedstawię Wam dawkowanie.
Doustnie. Dorośli 150-600 mg dziennie w 2-3 dawkach, dzieci od 2 miesiąca do 3 roku życia 150 mg w 3 dawkach na dobę, dzieci starsze 200-400 mg w 2-4 dawkach na dobę.
Tak więc za miesiąc przedstawię Wam - mam nadzieję! zmiany :D Puki co jestem zadowolona, aczkolwiek nie zniwelowało to całkowitego wypadania, a do tego będę dążyć!
Znacie tego Pana? Pomógł czy może zaszkodził? Słyszałam też, że może powodować wysyp - u mnie czegoś takiego nie zauważyłam (na szczęście!). I wie ktoś może jak długo można ten lek stosować? Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję!
Ps. szukam jakiegoś dobrego pędzla do podkładu, mogłybyście mi coś polecić? Wyszukałam wczoraj Hakuro H50 - zna ktoś, będzie się nadawał?
przy najbliższej wizycie w aptece chyba się na nie skuszę
OdpowiedzUsuńOj na wypadające włosy to i ja czegoś szukam -czekam zatem na Twoją recenzję po dłuższym stosowaniu! :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam pić siemię lniane lub spróbować wcierkę Jantar :)
OdpowiedzUsuńA najlepiej to i to :)
Mi te tabletki ani nie powstrzymały wypadania, ani też nie wpłynęły na porost :)
Mam zamiar jutro zakupić Jantar ;) Ale siemię lniane!? Eee to chyba nie smakuje..
UsuńSuper post. Dla mnie wypadają włosy i chwytam się wszystkiego co możliwe.
OdpowiedzUsuńOstatnio opisywałam na blogu Vitapil - jestem bardzo zadowolona. Aktualnie przyjmuję Mega Krzem :) a jak go tylko skończę kupię tego pana Calcium :)
pozdrawiam, zapraszam do siebie i oczywiście obserwuję :)
a wcierki i oleje?
OdpowiedzUsuńMam zamiar zakupić Jantar, zobaczymy.. Kiedy wodę brzozową wcierałam w skórę głowy, ale to nie przeszło, poza tym to za bardzo czuć mi alkoholem ;/
UsuńMnie bardzo pomogły te tabletki;)
OdpowiedzUsuńMi po nich włosy i paznokcie bardzo szybko rosły:) Co do pędzla polecam Hakuro
OdpowiedzUsuńH52:)
H50S do podkładu polecam ;-)
OdpowiedzUsuńmam ten pędzel z hakuro i jestem z niego bardzo zadowolona, na pewno nie będziesz żałowała zakupu
OdpowiedzUsuńH52, H50S czy H50 ?! aaaaaaaaaaaa to mi pomogłyście jak cholera :D
OdpowiedzUsuńoh napisz koniecznie jak sie sprwdzil za miesiac bo mnie nim zaciekawilas :D
OdpowiedzUsuńPostaram się :)
UsuńJa nie używam takich rzeczy, oddaje sie naturze ;)
OdpowiedzUsuńja stosowałam ha-pantoten ale go wycofali, za dobry był i inne firmy pewnie go wykończyli, po stosowaniu 2 miesiące włosy nie wypadały mi 6 miesięcy, teraz chciałam wrócić do niego i załamka;/
OdpowiedzUsuńCZY STOSOWANIE TYCH TABLETEK WPŁYWA NA WZROST CZŁOWIEKA? BO BOJĘ SIĘ STWIERDZENIA "Kwas pantotenowy bierze udział w procesach wzrostowych organizmu," CZY TO OZNACZA, ŻE MOGĘ UROSNĄĆ?
OdpowiedzUsuńHehe nie, wpływa on wyłącznie na wzrost włosów i paznokci ;)
OdpowiedzUsuńZalecam jednak przed pisaniem w internecie powrót na lekcje języka polskiego. Plus słownik poprawnej polszczyzny i ortograficzny.
OdpowiedzUsuńA gdzie popełniłam błąd Anonimku? Każdemu zdarza się popełnić jakiś błąd, nie jesteśmy idealni ;)
Usuńjestem na poczatku drogi do wlosomaniactwa i wzwiazku z tym mam ogromna prosbe ;) a mianowicie... moglabys mi napisac czy zazywajac CP mozna jeszcze dodatkowo brac Merz Special???i np popijac pokrzywke?czy to za duzo??zalezy mi na poroscie.Z gory dziekuje za odp.
OdpowiedzUsuńHakuro h50 to jest mniejsza wersja h50s , wszystkie pędzle tej firmy są boskie :D
OdpowiedzUsuń