10 lipca 2013
Mollon, lakier do paznokci, 2 nude beige
To był mój pierwszy nudziak jeśli chodzi o lakiery do paznokci. Kupiłam go od jednej z bloggerek, bo nie wątpliwie zainteresowała mnie firma Mollon. Osobiście nie czuję się dobrze w takich kolorach, ale ten o dziwo! przypadł mi do gustu i ostatnio często gości na moich paznokciach! Ma wygodny pędzelek i o ile przy pierwszej warstwie brzydko się maluje, tak przy drugiej wszystko ładnie zapełnia i wypełnia. Co do trwałości to są 3 dni bez uszczerbku, później widać przetarcia. A wykończenie ma typowo kremowe. Lubię go :)
Wielkościowo jest praktycznie taki sam (jedynie zakrętka jest ciut większa) jak lakier z Catrice którego recenzję znajdziecie tutaj.
Czas na prezentację!
Jest to typowy chłodny nudziak. Akurat w takim kolorze czuję się dobrze. A Wy znacie Mollon, może polecacie jakieś jego kolory?
Buziaki,
M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Genialny kolor! Słyszałam o tej firmie, ale nie mam żadnego lakieru Mollon :)
OdpowiedzUsuńSłyszałaś o pozytywach czy może negatywach? Bo ja właśnie mało co o niej wiem :(
UsuńPrześliczny kolor! ♥
OdpowiedzUsuńOj widzę, że Ci się bardzo podoba :)
Usuńale masz piękny kształt paznokcia :) a ten lakier na nich prezentuje się idealnie :)
OdpowiedzUsuńCzasami uda mi się je spiłować tak, żeby wyglądały jak trzeba :D
UsuńJaki śliczny deliaktny kolorek!
OdpowiedzUsuńTaak, na dłoniach wygląda naprawdę świetnie!
UsuńPrześliczny kolor!
OdpowiedzUsuńPrzepiekny odcien, rowniez takie lubie :)
OdpowiedzUsuńOdcień zupełnie trafiony. Myślę, że gdyby wpadał lekko w brzoskwinkę to już by mi się nie podobał.
Usuńprześliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńładny :)
OdpowiedzUsuńFirmy nie znam, ale kolor cudny :)
OdpowiedzUsuńA jak tam Twoje kolory co ? Hehe
UsuńNie wiem.
UsuńTak jak Ci pisałam, że na biurku lakier czeka, aż się wezmę za malowanie, tak czeka nadal :D
Za to zdołałam sobie pazur aż do krwi przeciąć...goląc nogi... xD
COOOOOOOOOOOOOOOOOO ?! matkojedyna!!!!!!!! Ty to naprawdę masz talent! Ja to mam talent pod względem życiowego pecha (na przykład nie umiem wejść do pokoju bo albo wpadnę na ścianę, albo kopnę albo zahaczę..)..
UsuńNie pytaj, bo nie wiem xD
UsuńIle się dało ścięłam, ale to przecięcie wyszło daleko za białą końcówkę i teraz stale tym pazurem o wszystko hacze...
Takiego pecha jak Ty też mam - parę dni temu wychyliłam się na chwilę z pokoju i chcąc wejść spowrotem siekłam twarzą o futryne... Aż mi się ciemno przed oczami zrobiło xD
Śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńprześliczny nudziak! uwielbiam takie kolory na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJa znów niekoniecznie, ale ten naprawdę mi się podoba ;)
Usuń